niedziela, 16 czerwca 2013

aktualizacja włosowa+ nanowsze inspiracje

Już w 7 dni po ostatnim odświeżaniu koloru włosy mogą wyglądać naprawdę zabawnie:



włosy przy twarzy najdłużej trzymają kolor i wypłukują się na różowo, co wygląda szczególnie dziwacznie gdy są związane. Na szczęście rozpuszczone wyglądają całkiem normalnie ;D
tyle, że ruuuude.
po 24godzinnym olejowaniu kokoskiem i masce na pół godz. o co im chodzi? >.< chyba jednak biovax do wypadających mi nie służy.


Już dawno odświeżyłabym kolor pianką, ale specjalnie je wypłukuję do końca przed farbowaniem, które oddala się w czasie bo nie zdecydowałam się jeszcze czy dalej chcę mieć całe czerwone włosy. Trafiłam ostatnio na bloga freakshowproject i przez Mishon oszalałam na punkcie czarno-czerwonego ombre.

Kilka zdjęć z internetu, które pokazują mniej więcej o co mi chodzi:







Przy okazji poszukiwań inspiracji trafiłam na takie zdjęcie:


też szalenie mi się podobają, być może zrobię kiedyś takie tylko muszę zostać przy czerwonych na najbliższe kilka miesięcy skoro kupiłam 4 czerwone pianki Venita na zapas ;p
Po drugie, jakkolwiek TŻ by mnie nie przekonywał, w tak ciemnych nie będę wyglądać zbyt dobrze...


Co o tym sądzicie? zostać przy jednolitym kolorze czy robić ombre? Podoba się Wam takie rozwiązanie? :)

Pozdrawiam,

Klaudia

15 komentarzy:

  1. ja bym pozwoliła włosom odpocząć, chociaż ombre na zdjęciach wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. farbować i tak muszę na dniach, bo mam już spory odrost, a właśnie ombre byłoby sposobem żeby dać im odpocząć bo do czerwieni stosuję farby rozjaśniające jak allwaves 0,6gp :) póki farbowałam włosy normalnymi farbami, na rozsądnym oksy ich kondycja była dużo lepsza :)

      Usuń
  2. Zdj sa boskie;) mozesz zrobic ombre.. zawsze jak zle wyjdzie mozna poprawic;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie jak zrobię je na ciemno to już do czerwieni nie wrócę, to byłoby już dla nich za dużo :(

      Usuń
  3. Dokładnie, można spróbować :) te ostatnie włosy śliczneee :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobre są te farby allwaves? Chodzi mi głównie o to czy bardzo niszczą włosy i jak bardzo rozjaśniają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu post o moim farbowaniu allwaves http://kolejnyblogowlosach.blogspot.com/2013/05/dalsze-perypetie-z-czerwienia-allwaves.html
      stopień rozjaśnienia zależy od użytego oksy :)
      a niszczą moim zdaniem wprost proporcjonalnie do efektu... czyli znacznie, ale da się później przywrócić włosy do przyzwoitego stanu :)

      Usuń
    2. dzięki wielkie. miałam już przygodę z rozjaśniaczem joanny (czerwiec 2012) i do tej pory nie udało mi sie przywrocic wlosy do stanu normalności :)

      Usuń
  5. podoba mi się ombre kolorowe (brąz - blond już nie) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie myślałam, że czerwone ombre tak fajnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  7. ja poszłabym w ombre:) ombre jest chyba łatwiej utrzymać ale warunkiem jest to żebyś miała górę jak najbardziej zbliżona do swoich naturalnych:) ja aktualnie mam swój odrost ciemny blond, a wcześniej rozjaśniałam joanna blond reflex w sprayu i mam fajne łagodne przejście, teraz mam spokój :) ale kurde czerwienie mnie kuszą!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne są te ombre, pomysłowe i oryginalne:)Jeśli je zrobisz, to końce zostawisz swoje rude? Wiesz w kwestii włosów to mimo wszystko polecam zasadę, że póki ich kondycja jest względnie dobra "to one są dla nas, a nie my dla nich" i sama też kombinuję z kolorami, pewnie aż za wiele;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wow, pięknie wygląda takie nietypowe ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  10. myślałam, że ombre dobrze wygląda tylko z blondem na dole, jednak zmieniłam zdanie jak zobaczyłam te zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  11. slicznie wygladaja kolorowe koncowki, te czerwone skojarzyly mi sie Mishon z Freakshow, ona ma wlosy doskonale :)

    OdpowiedzUsuń