sobota, 16 czerwca 2012

niewłosowo- Missha perfect cover

Witajcie :)

Dzisiaj przedstawię Wam podstawę mojego makijażu- krem bb missha perfect cover nr. 21
moje opakowanie jest już dosyć zniszczone, mogę wkleić zdj ale właściwie jak wygląda Missha każdy widzi ;) tylko, że mój kolor to 21 a na zdjęciu powyżej widzimy no. 23.

Na temat składu zostało wiele powiedziane, w skrócie- opiera się na silikonach i parafinie, więc bez właściwego demakijażu może skończyć się źle ;) odsyłam Was w tym momencie do tego posta Azjatyckiego Cukru
Metodę OCM z kolei opisała dokładnie w poście SemperFemina.

wtrącając swoje trzy grosze- ja używam zwykle olejku z Biochemii Urody, pomarańczowego. Radzi sobie dobrze ze zmywaniem silikonów i ogólnie makijażu ;) jednakże drugi raz raczej go nie kupię, spróbuję ukręcić coś sama- w końcu to nic skomplikowanego.

Wracając do recenzji- to śmieszne, ale nie umiem ocenić trwałości! Spoglądam w lustro w ciągu dnia po 5,6 godzinach od aplikacji i nie czuję potrzeby dołożenia warstwy pudru.. A po 8 h mam wrażenie jakbym nic nie nakładała ;) ALE ja mam paskudny zwyczaj częstego dotykania twarzy. Pewnie bez tego byłoby lepiej. Wnioskuję, że trwałość jest OK :)
Wydajność- świetna. Ponad 2 miesiące niemal codziennego używania, i w tym tempie oceniam, że jeszcze na miesiąc mi wystarczy.
Kolor- idealnie stapia się z moją cerą. Nie mam skóry idealnie matowej po użyciu, ale rzadko mnie korci żeby przypudrować.

Chyba najważniejsze są zdjęcia :) zawsze to jest dla mnie najważniejsze jak czytam czyjeś recenzje. A na temat Misshy zostało już wiele napisane, a zdjęć nigdy dość :D


po jednej warstwie Misshy


 jak wyżej + puder 2in1 powder& make up manhattan clearface  (punktowo)
mój komentarz?  [klik!]

Czy kupię ponownie? Na pewno :) to mój drugi krem bb, i na razie nie korci mnie aby eksperymentować z innymi :) zdecydowanie też nie wrócę do tradycyjnych podkładów.

BTW,   puder 2in1 powder& make up manhattan clearface zasługuje na osobną recenzję... Jest absolutnie cudowny.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Używacie lub używałyście kiedyś kremów BB?

Pozdrawiam!

Klaudia


EDIT:
to zdjęcie ze stycznia 2013r, nadal missha, tutaj widać jak wygląda jedna warstwa misshy na skórze mniej problemowej (skóra ta sama :D ale problemów mniej- tylko zauważalne łuszczenie i burak po atredermie):







8 komentarzy:

  1. jak dla mnie wyglada-ładne krycie bez efektu maski. Może się skusze.:)zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam Misshę z próbki i bardzo mi podpasowała. Kremy BB są zdecydowanie lepsze dla cery i w wyglądzie niż zwykłe podkłady. Ostatnio miałam pełnowymiarowe opakowanie Skin 79 Gold, też godne polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może kiedyś spróbuję jak znudzi mi się Missha ;) ze skin79 miałam słynny Super Plus BB Cream Triple Functions. też był w porządku, ale naczytałam się o Misshy i musiałam spróbować :) wolę Mishhę za tytułowe 'perfekcyjne' krycie ;))

      Usuń
  3. Też bardzo lubię PC. Żałuję tylko, że kolor, który odpowiada mi jasnością - też 21 ;), jest taki różowy. Muszę ją przypudrować żółtym pudrem, inaczej wyglądam jak prosiaczek. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, szczerze mówiąc na tym się za bardzo nie znam, nie mam wyczulonego na kolory wzroku czy co ;) aż przejrzałam zdjęcia, ja chyba nie wyglądam różowo w misshy.. ale jeśli uważacie że mi nie pasuje i macie jakieś sugestie to śmiało, będę wdzięczna :)

      Usuń
    2. U Ciebie wygląda dobrze i bardzo ładnie wszystko kryje. :)

      Usuń